Dlaczego nic mi się nie udaje?
Wpadłaś na kolejny pomysł, więc szybko zabierasz się za opracowanie planu działania i wyobrażasz sobie finał w samych superlatywach. Po paru dniach okazuje się, że nie jest tak łatwo, jak myślałaś, a sukcesu na który po cichu liczyłaś nie ma. Zamiast tego kolejne rozczarowanie, frustracja i poczucie porażki, że nic się nie udaje.
Dzisiaj może wydawać ci się, że twój cel jest trudny do osiągnięcia, ale to nie znaczy, że powinnaś z niego rezygnować.
Kilka lat temu postanowiłam, że w końcu zawalczę o wymarzoną figurę i płaski brzuch. W drodze do domu kupiłam gazety o tematyce fit i zdrowym stylu życia. Jeszcze w autobusie udało mi się je przekartkować. W domu szybko zabrałam się za wybieranie klubów fitness i opracowywanie grafiku zajęć. Plan był bardzo ambitny - miałam ćwiczyć codziennie przez 4-5 dni w tygodniu i być na diecie wegetariańskiej. Byłam naprawdę zmotywowana do działania i w pierwszych dwóch tygodniach szło mi całkiem nieźle. Później nie było już tak dobrze. Zaczęłam opuszczać kolejne zajęcia, dieta nie była tak zdrowa, jakbym tego chciała, a ja czułam się po prostu zmęczona. W efekcie porzuciłam starania o osiągnięcie wymarzonej sylwetki. Zamiast niej otrzymałam frustrację i poczucie beznadziejności, które sama sobie zafundowałam.
Moim problemem nie był brak motywacji czy słomiany zapał, ale brak realnej oceny własnych możliwości wynikający z chęci szybkiego osiągnięcia efektów. Dlatego właśnie nie udało mi się osiągnąć wyznaczonego celu. Wiem też, że wiele osób ma podobne problemy. Chcemy szybko osiągać efekty i zapominamy, że na sukces składa się wiele czynników i elementów. Jednym z nich jest konsekwencja.
Jan Kochanowski napisał kiedyś, że "nic po cierniu kiedy róża opadnie". Pamiętaj, żeby dbać o siebie i nie zapominać o swoim zdrowiu oraz samopoczuciu w drodze do celu.
Idea fix nie działa
Pewnie każda z nas mogłaby podzielić się podobną historią. Nasza niecierpliwość powoduje, że zaczynamy działać szybko i intensywnie. Gdybyśmy w ten sposób chciały przebiec maraton, to z pewnością po kilku kilometrach zeszłybyśmy z trasy sapiąc ze zmęczenia. Zamiast medalu i satysfakcji dostałybyśmy zmęczenie, zniechęcenie do działania w pakiecie ze złością i smutkiem. Żeby odnieść sukces trzeba być cierpliwym, konsekwentnym i... powolnym. Odrzucenie kultu szybkości i praca we własnym tempie przybliży nas do wyznaczonego celu. Żeby odnieść sukces trzeba być długodystansowcem. Nie ma drogi na skróty. Owszem, trzeba ciężko i wytrwale pracować, ale w zgodzie ze sobą i swoimi możliwościami.
Daj sobie czas
Każdy człowiek ma inne możliwości i predyspozycje. Jedni z nas mogą intensywnie pracować i spać nie więcej niż pięć godzin, inni będą potrzebowali ich osiem, żeby zregenerować się. Dlatego też warto nie podążać ślepo za radami innych. Gotowe plany treningowe, strategie biznesowe powinny być dla nas wskazówką i inspiracją. Pamiętajmy, że nie u każdego sprawdzi się to samo. Każdy z nas jest po prostu inny.
Nie porównujmy się do innych, że im się wszystko udaje, a my ciągle jesteśmy w tym samym miejscu. Przeanalizujmy, co do tej pory powodowało, że nam się nie udawało i spróbujmy jeszcze raz. Historie osób, które odniosły sukces traktujmy jako motywację lub inspirację, ale nie porównujmy się.
Realnie oceńmy swoje możliwości, opracujmy plan na najbliższy tydzień, miesiąc i bądźmy konsekwentni w działaniu.
Trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się bardziej zielona. Lepiej jest wziąć się do pracy niż ciągle zazdrościć.
Pani swojego czasu
W ciągu dnia mamy wiele zajęć i wydaje nam się, że już nie mamy nawet chwili dla siebie. Ale gdybyśmy przez jeden dzień dokładnie spisywały ile czasu i na co przeznaczamy, to z pewnością okazałoby się, że w rzeczywistości sporo go po prostu marnujemy. Przeglądanie Facebooka, Instagrama lub blogów jest przyjemne, ale pochłania sporo czasu. To nic złego, ale jeśli chcemy np. ćwiczyć przez trzydzieści minut dziennie i wydaje nam się, że mamy tak zapchany grafik że już nic nie da się w nim upchnąć, to może po prostu zrezygnujmy z czegoś.
Jeśli potrzebujemy wskazówek i wiedzy jak dokładnie zarządzać swoim czasem, to możemy skorzystać z gotowych kursów i webinarów (oferuje je np. Olga Budzyńska).
Czasami powody przez które mamy poczucie, że nic nam się nie udaje są bardziej złożone i mogą wynikać z niskiej samooceny, braku pewności i wiary w siebie. Wówczas warto jest skorzystać z konsultacji psychologa. Udział w psychoterapii to żaden wstyd, ale przejaw odwagi i dojrzałości. Nie łatwo jest opowiadać o swoich porażkach, ale analiza swoich działań i praca nad sobą mogą przynieść nam sporo korzyści. Czy nie chciałabyś zacząć cieszyć się życiem, ruszyć z miejsca i wreszcie przestać kręcić się w kółko?
To wszystko jest możliwe. Wymaga jednak czasu, cierpliwości, konsekwencji i pracy. Zatem koniec z nierealnymi planami, z wyścigiem szczurów. Czas na racjonalne i świadome działanie w zgodzie ze sobą.
2 komentarze
Dobrze znam takie sytuacje, kiedy coś bardzo chcę, najlepiej na teraz, nie wspomnę ile diet przeszłam, ile razy zabierałam się do ćwiczeń, po czym wszystko rzucałam. Zła organizacja i jak piszesz porównywanie się do innych, nie tędy droga. Teraz ćwiczę i staram się jeść zdrowiej, ale dla siebie nie dla wyników i w końcu z nikim się nie ścigam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zmiany nastawienia, co jest bardzo trudne. Małymi kroczkami i w swoim własnym tempie wszystko można osiągnąć. Trzymam kciuki za Twoje sukcesy i pozdrawiam:)
Usuń